Olej Bizol Premium - czy ktoś stosował?

[kicaj]

Skąd takie informacje o dexos2? Jakieś konkretne źródło?

 

With mobilephone sent.

 

[Gość Fircyk81]

Nie wierzę w to

 

[Gość warzo]

Zastanawia mnie opinia nt olejów GM. Moja Zosia ma 12 lat, wg książki od początku zalewana była GM5W30, ja kontynuuje. Interwał zmian oleju wynosi około 10k km. I nic niepokojącego się nie dzieje.

 

[adam1954]

To jest opinia ludzi którzy wymieniają olej tak jak każe producent.No i potem pojawiają się opinie ludzi zrażonych do niego tak samo jak mozna wyczytać negatywne opinie na temat LPG.Nie ważne czym jest smarowane ważne aby smarowidło było odpowiednio wczas wymieniane.I będzie auto służyło długo.

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez adam1954

 

[Gość]

Zgadza się. Ważne pilnować wymian a rodzaj oleju to mniejsza sprawa przy mało wysilonych jednostkach tym bardziej. Moja Corsa 1.3CDTI na GM przejechała 320tys i dalej jeździ. Kolegi Vectra 1.9CDTI z dpf ma przejechane 280tys na GM.

 

[Gość Fircyk81]

GMa stosuje od kilku lat, wymieniam do 15 tyś km. Prędzej nieznanego bizola bym nie zaryzykował

 

[Gość OpelAdama]

Jeżeli więc zgadzamy się z tym, że kluczem jest wymiana na czas - co 10 tys. km, góra 15, to chyba nie ma mowy o ryzyku. Bez laboratorium tego nie stwierdzimy, ale czymś te oleje budżetowe od ulepszanych muszą się różnić. Porównując ceny, ten który zalałem jest o ok. 100 zł drozszy niż GM na bańce. Przyznaję, że mam trochę fioła na punkcie jakości - zawsze zalewałem drogie oleje + uszlachetniacze itp. Ostatnie lata zawsze z grupy LM.

Btw. Nauczyłem sie tego mając przez jakiś czas Alfę, polecam wizytę na forum Alfy, gdzie każdy olej jest rozkładany na części pierwsze przez forumowiczów. Wiadomo, że to głównie dlatego, że silniki Alfy są delikatne i wrażliwe na wszystko łącznie ze składem powietrza Ale dużo się można dowiedzieć o tym, z czego się robi smarowidła.

 

[adam1954]

Dla tego właśnie bałbym się lania czegoś co istnieje od niedawna.Oni chyba powstali ok 2005r? A Valvoline np.Istnieje od 1866r

Są to długie lata testów i badań laboratoryjnych.Do tego dochodzą patenty i formuły.

Podstawa moim zdaniem że my w Polsce mamy chrzczone oleje,I to jest problemem.

Przykład: kiedy pierwszy raz kupiłem Valvoline przez internet. to po odkręceniu korka nie było plomby.Pytałem się sprzedającego to odpowiedział że na polski rynek idą bez plomb.Jaką ja normalny użytkownik mam pewność ze to nie był np Lotos?Teraz gdy kupuję to sprawdzam czy jest plomba i to nie chodzi o tą zrywalną z nakrętki ale o naklejkę srebrną która według sprzedającego jest na rynek skandynawski.

Wiesz juz pewnie też o różnicach w smaku kawy w Niemcach i tej samej w Polsce.To samo jest z innymi produktami i olejami też.

 

http://www.forumbrzeg.pl/ppadd/viewtopic.php?t=14976

http://www.v10.pl/policja/Zlikwidowana,nielegalna,rozlewnia,oleju,silnikowego,28223.html

Edytowane 24 Czerwca 2016 przez adam1954

 

[kicaj]

Był kiedyś wątek tutaj albo na forum zafiry gdzie ktoś zbadał stan oleju po kilkunastu tysiącach przejechanych kilometrów. Niestety takie badania są drogie i wyniki nie są oficjalnie publikowane.

 

With mobilephone sent.

 

[Gość OpelAdama]

To fakt, że duża część problemu leży w "specyfice" naszego rynku. Jednak najczęściej spotykaną tendencją jest, że podrabiane są oleje najbardziej popularnych marek. Jedna z firm teraz zmienia system dystrybucji, oficjalnie z innych powodów, ale są głosy, że nie mogła sobie poradzić z zalewem podróbek. Myślę, że jak coś jest na rynku krótko, to nikt jeszcze tego produktu nie podrabia - mogłoby się to nie opłacić. To tylko teoria, choć wydaje się logiczna.