Skocz do zawartości

Biały i gęsty dym przed awarią.


Gość Wyszyn03

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór.

Posiadam Opla Astrę H, 1.7 cdti 74kW z 2004 roku.

Niedawno jadąc w trasie i regularnie przyśpieszając, przy około 130 km/h, z wydechu zaczął wydobywać się gęsty, biały dym, samochód zgasł i mimo tego, zaczął bardzo głośno chodzić i już odpalić nie chciał. Mechanik u którego akurat zostawiłem auto stwierdził rozwaloną turbinę. Turbina (zregenerowana) została wymieniona, plus oczywiście wymieniono olej i filtr oleju.

Po odebraniu Asterki i przejechaniu około 300 km stało się to samo. Myślałem, że to znowu turbina, jednak po jej sprawdzeniu okazało się, że jest w 100% sprawna. Po ponownym jej założeniu i kolejnej wymianie oleju, samochód został odpalony. Od razu biały, gęsty dym, bardzo głośna praca i zgaśnięcie samochodu. Przy kolejnym odpaleniu, podobno przepchnął coś na tłokach i chodził już w miarę normalnie. Mechanik, który jak zauważyłem nie zna się na dieslach zbyt dobrze, mówił o jakimś syfie na tłokach i być może wadliwych wtryskach.

Czy miał ktoś podobny przypadek? Co to może być?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że to znowu turbina, jednak po jej sprawdzeniu okazało się, że jest w 100% sprawna. Po ponownym jej założeniu i kolejnej wymianie oleju

 

 

Dobrze zrozumiałem że mechanik rozbierał turbinę?

Czyli pewnie też ją regenerował?

 

A na dieslach nie trzeba się wiele znać aby stwierdzić że biały dym to podejrzenie układu chłodzenia.

Czyli UPG bym sprawdził.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 2 awarii mechanik zdjął turbinę i została wysłana do zakładu, który ją sprawdził. Okazało się, że wszystkie parametry były w normie, więc ją odebrałem i mechanik ponownie ją założył. Nie była regenerowana 2 raz. Teraz właśnie mechanik się zastanawia co to może być, czemu coś się tam zapycha i strzela we wtryskiwacze. A mi nie jest na rękę ciągle zmieniać mechanika na lepszego i wozić auto albo na lawecie albo na holu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wróć do niego niech ci sprawdzi UPG.

Biały dym to podejrzenie płynu.

Czarny dym to lejące wtryski.

Niebieski dym to spalany olej silnikowy.

To tak w skrócie.

Ale to powinien wiedzieć każdy mechanik.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak turbo puści olej gorącą stroną to też będzie biały gęsty dym - nawet pewnie gęściejszy od tego związanego z płynem. Po za tym kolega nie wspomina o ubytkach płynu, a takie pewnie byłby zauważalne. Jaki stan oleju był?Zauważałeś ubytki?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed awarią nie widziałem co prawda żadnego ubytku w stanie oleju. Prawie co 3 tygodnie sprawdzałem stan, przed ruszaniem w trasę i za każdym razem był na tym samym poziomie. Pomiędzy jedną a drugą awarią tak jak pisałem minęło 300 km i jakiś tydzień. Mechanik który zmieniał olej po drugiej awarii, mówił, że był on strasznie zanieczyszczony i jego zdaniem zdaniem to wtryskiwacze poszły. Co prawda przed awariami widziałem większe niż zwykle spalanie paliwa.

A i bądź co bądź Astra na czarno czasami kopciło jak mocniej z obrotami poszalałem.

Edytowane przez Wyszyn03

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak turbo puści olej gorącą stroną to też będzie biały gęsty dym - nawet pewnie gęściejszy od tego związanego z płynem

 

 

Ale turbo jest po regeneracji.

Więc podważasz robotę warsztatu regenerującego?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale turbo jest po regeneracji.

Więc podważasz robotę warsztatu regenerującego?

 

Nie, odnoszę się do jednoznacznej diagnozy, że biały dym to UPG.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie była jednoznaczna diagnoza lecz podpowiedź że skoro turbo jest zrobione to trzeba sprawdzić układ chłodzenia aby go wykluczyć.

A ty zacznij udzielać koledze porad a nie próbuj się ze mną sprzeczać bo to nie jest ten temat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto się sprzecza? Kto zaczął? Czy miałeś tą turbinę w ręku, byłeś przy jej regeneracji? Dajesz sobie rękę obciąć za to że mechanik faktycznie wysłał turbinę do regeneracji a nie tylko wyjął, obejrzał i skasował bo stwierdził że jednak ok? Daję po prostu propozycję przyczyny na jeden z objawów który ma kolega. Staram się zebrać więcej informacji stawiając kolejne pytania a nie wysuwam z góry założonych hipotez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności