Skocz do zawartości

Opel Astra G X14XE grzeje się wypluwa wodę z układu


Rekomendowane odpowiedzi

Gość adison420

 

Przy chłodnicy nie, ale przy wentylatorze jest rezystor taki (na 3 piny): http://www.e-opel.com.pl/media/products/89bf47cdaf77a155f530c665445c8c02/images/thumbnail/large_P9100483.JPG?lm=1449914746

 

I teraz w sumie drogą dedukcji obstawiam, że to on steruje załączaniem wentylatora. Znajduje się w dolnej części wiatraka a co za tym idzie dolnej części chłodnicy, która nagrzewa się w moim przypadku później.

Generalnie ściągnąłem chłodnice i przepłukałem ją z węża i trochę syfu wyleciało, ale jeszcze wydaje mi się że przepływ nie jest taki jak należy. Jeszcze coś przy niej pokombinuje i będę brał się za wrzucanie ponownie i testowanie czy teraz będzie git.

Jak nie to chyba wymienię chłodnicę bo chyba powinna po otwarciu termostatu być cała ciepła a nie, że góra gorąca, dół zimny i dopiero po jakimś czasie dół się nagrzewa?

W dobrym kierunku idzie moje myślenie?

 

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Tak powinna się grzać cała.

Ale weź ją po prostu zalej domestosem ,niech się odmoczy i wypłucz kilka razy..

 

Po części w dobrym kierunku, ale jak już się bawić to:

Po zastosowaniu uszczelniacza mogło się więcej rzeczy pozatykać oprócz nieszczelności w chłodnicy i w tej sytuacji ja bym cały układ chłodzenia wypłukał.

To też się może wiązać z problemami z odpowietrzenia układu chłodzenia - czyli proszek czy masa uszczelniająca jaką zapodałeś do chłodziwa mogła zapchać dość cienkie króćce odpowietrzenia układu chłodzenia i dlatego masz teraz efekt gotowania się chłodziwa.

Następna sprawa - czy zalewasz układ wodą czy chłodziwem, bo to też ma znaczenie ( silnik w najcieplejszym miejscu przekracza temperaturę wrzenia wody - dlatego w układzie chłodzenia jest nadciśnienie - płyn standardowo ma wyższą temperaturę wrzenia).

 

Gość adison420

Po części w dobrym kierunku, ale jak już się bawić to:

Po zastosowaniu uszczelniacza mogło się więcej rzeczy pozatykać oprócz nieszczelności w chłodnicy i w tej sytuacji ja bym cały układ chłodzenia wypłukał.

To też się może wiązać z problemami z odpowietrzenia układu chłodzenia - czyli proszek czy masa uszczelniająca jaką zapodałeś do chłodziwa mogła zapchać dość cienkie króćce odpowietrzenia układu chłodzenia i dlatego masz teraz efekt gotowania się chłodziwa.

Następna sprawa - czy zalewasz układ wodą czy chłodziwem, bo to też ma znaczenie ( silnik w najcieplejszym miejscu przekracza temperaturę wrzenia wody - dlatego w układzie chłodzenia jest nadciśnienie - płyn standardowo ma wyższą temperaturę wrzenia).

Generalnie pierwsze co zrobiłem to z węża przez zbiorniczek przepłukałem wodą układ. Dzisiaj nigdzie nie kupie ale słyszałem, że są jakieś specjalne płukanki bądź po prostu octu dolać?

Ten proszek to w sumie dawno temu był wsypywany, no ale wiadomo że nic nie dzieje się od razu.

A te króćce odpowietrzania układu to gdzie są zlokalizowane?

Przed remontem lałem płyn, potem wodę (jak już zaczął się gotować). Teraz zalewam wodą.

Postaram się dzisiaj czymś zalać tą chłodnice i wtedy przepłukać i potem cały układ chłodzenia dodatkowo. Ale czym zalewać? Octem, płukanką czy czymś innym? Oczywiście chodzi o cały układ bo na chłodnicę muszę wykombinować coś co mam w domu i pod ręką.

 

Chłodnicę po prostu wyjmij.

Połóż na płasko , zalej domestosa i płucz wodą.

Podpiąć pod kran i płukać bieżącą wodą.

 

Nie ma tam żadnych króćców do odpowietrzenia.

Po prostu zalewasz powoli płynem(wodą) aby jak najwięcej bąbelków samoczynnie wyleciało , zakręcasz korek w zbiorniczku , odpalasz silnik ,czekasz na włączenie się wentylatora.

Po zgaszeniu przy sprawnym korku po ostygnięciu poziom powinien się obniżać odpowietrzając układ.

 

Gość adison420

Chłodnicę po prostu wyjmij.

Połóż na płasko , zalej domestosa i płucz wodą.

Podpiąć pod kran i płukać bieżącą wodą.

 

Nie ma tam żadnych króćców do odpowietrzenia.

Po prostu zalewasz powoli płynem(wodą) aby jak najwięcej bąbelków samoczynnie wyleciało , zakręcasz korek w zbiorniczku , odpalasz silnik ,czekasz na włączenie się wentylatora.

Po zgaszeniu przy sprawnym korku po ostygnięciu poziom powinien się obniżać odpowietrzając układ.

 

Okej. Dzięki bardzo za podpowiedzi. Wieczorem dam znać co wskórałem.

No i lipa panowie. Co prawda nie miałem domestosu, ale miałem jakąś podróbkę. Zalałem, poleżało trochę, wypłukałem, założyłem i znów objaw taki że od góry do połowy nagrzało się przyzwoicie a od połowy do dołu chłodnica grzała się powoli i w zasadzie do momentu wyplucia wody nie zdążyła rozgrzać się w całości. Brnąć dalej w chłodnice? Można kupić nową za ok stówke, ale nie wiem czy iść dalej tą drogą czy raczej szukać dalej w inną strone?

 

Zmieniałeś korek od zbiorniczka wyrównawczego?

 

Dobra jeszcze raz.

Wywaliło wodę przez zakręcony korek?

 

Gość adison420

Zmieniałeś korek od zbiorniczka wyrównawczego?

 

Tak. Brat też ma Astrę. Mój korek był u niego a jego u mnie i nadal to samo....

 

Dobra jeszcze raz.

Wywaliło wodę przez zakręcony korek?

Dokładnie tak, wywala przez zakręcony korek.

Widać ewidentnie, że woda się gotuje i ją wywala a wentylator nie załącza się. Tzn. załączy się ale dopiero chwilę po wypluciu wody.

Edytowane przez adison420

 

Woda gotuje się przy 100 st. Płyn przy 130

 

Więc ja bym jeszcze spróbował odpowietrzyć trochę inaczej.

Odpalić auto i poczekać do momentu gdy termostat zacznie puszczać na duży obieg.

Odczekać jeszcze kilka minut aby woda się nie zagotowała i zgasić silnik.

Poczekać aż ostygnie przez ten czas powinien się dobrze odpowietrzyć i sprawdzić ponownie czy wywali wodę.

 

 

Ale co do chłodnicy to ja bym wymienił mimo wszystko.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności