Opel Mokka kamera cofania

[Gość Buzka23]

Niestety wszystko to slabo wygląda. Moj jest z produkcji majowej i rok modelowy 2014 i nie mam linii. Silnik mam w dokumentach jako B14NET.

 

[Gość ramserwis]

Witam, swoją Mokke odebrałem w sobotę. Fajne autko. Rok produkcji:2014. Data homologacji: 22.08.2014. Rok modelowy: 2015A i mam linie.
Rozmawiałem w ASO na ten temat i nie otrzymałem żadnej informacji na temat rozwiązania tego problemu w innych wersjach tego modelu.

 

[Gość Buzka23]

Aktywnych linii cofania nie będzie dla roku modelowego 2014. Taką dostałem odpowiedz od Chevrolet/Opel Polska. Można składać z tego tytułu reklamację i rękojmie jeśli zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Wg Opla sprzedawca powinien informować klienta o różnicy w specyfikacji.

 

[Gość Henryk 2]

U mnie w homologacji silnik ma oznaczenie A14NET opt. Jak pisałem sprzedawca nie wprowadził mnie w błąd celowo, prawdopodobnie nie miał pełnej wiedzy kiedy linie są a kiedy ich brak. Brak tych linii nie jest tragedią ale jestem zawiedziony postępowaniem Zarządu Opla, pozbawienie tych linii sprawia, że ocena odległości do przeszkody oraz planowana pozycja cofającego auta jest trudna do oceny. Jazda takim samochodem a szczególnie cofanie jest niebezpieczne. Dzieje się to w samochodzie, który posiada niby dobre wyposażenie zapewniające bezpieczne poruszanie się. Kamera cofania z takim oprogramowaniem wygląda jak coś niedorobionego, zwykły bubel. Moje pytanie jest takie co trzeba wymienić w samochodzie żeby te linie były i ile to kosztuje.

 

[Gość radd]

Wg mnie nie opłaca Ci się wybebeszać sprzętu (musiałbyś wymienić radio, a to wiąże się z dodatkowymi kosztami). Owszem linie są pomocne, ale pamiętaj, że przynajmniej połowa Mokk nie ma wcale kamerki i jakoś sobie kierowcy radzą. W dodatku masz czujniki cofania, które też pomagają.

Ja też zamówiłem kamerę cofania, bo w tym modelu widoczność do tyłu jest kiepska (wysokie blachy, szerokie słupki tylne i wąskie okno).

 

Także ciesz się autem, bo jak dla mnie, nie opłaca się "skórka za wyprawkę".

Zwykły bubel to jest w suzuki sx4 s-cross (już dłuższej nazwy nie mogli wymyślić??) - tam na kamerce są stałe linie, które wcale nie są pomocne... Na jeździe próbnej cofałem wiele razy i nie mogłem wyczuć tego widoku - po prostu beznadzieja!

 

[Gość Henryk 2]

No niby masz rację ale samochód demonstracyjny posiadał kamerę cofania z liniami i bardzo mi się to podobało. Linie znacznie poprawiają bezpieczeństwo cofania. Przy wyborze samochodu nie miało dla mnie znaczenia, że nie mam nawigacji ponieważ korzystam z niej kilka razy w roku ale ważna była kamera cofania, napęd na 4 koła i podgrzewane siedzenia. Możesz sobie wyobrazić moje zaskoczenie jak nie potrafiłem ustawić tych linii, a jeszcze bardziej zaskoczony byłem jak się dowiedziałem, że w tym egzemplarzu nie ma ich wcale i jak się dowiaduję wynika to z oszczędności przy produkcji samochodu.

 

[Gość kirkos]

Witam:)

jestem od 2 dni posiadaczem Mokki, rok modelowy 2015. Linie posiadam, narazie jest wszystko ok

Pozdrawiam

 

[Gość radd]

Nie chciałem zakładać nowego tematu, więc piszę tu.

Chodzi mi o "daszek" systemu infotainment (np. Navi950 lub CD 400 ale z kamerą cofania). Czy da się go łatwo zdjąć, czy trzeba całe radio wybebeszać??

Nie przyglądałem się za bardzo, stąd moje pytanko.

 

[ArKos]

A można wiedzieć w jakim celu chcesz to wybebeszać?

Przypominam, że gwarancja obowiązuje. Każda nieuprawniona ingerencja w momencie jej wykrycia powoduje wygaszenie gwarancji.

 

[Gość radd]

Jestem przeciwnikiem grzebania (zwłaszcza) w nowych autach

Niestety dziś oglądając auto zauważyłem skazę właśnie na tym daszku - coś jakby rysa 2-3cm na boku, od strony kierowcy i ją widzę bezczelnie. Oczywiście odnotuję to w protokole odbioru auta - reklamacja.