Opel CORSA B 99' 1.0 benz, problem! POMOCY

[Gość kudukatana]

Witam,

 

Od niedawna mam problem z moim pojazdem (OPEL Corsa B 1.0 benz 99'), otóż:

 

- podczas hamowania po jezdzie trwającej ok. 10 min obroty silnika spadaja do ok 0,5 tys.

- w tym samym czasie zapla sie kontrolka od oleju (olej w normie, codziennie sprawdzany od momentu wykrycia problemu)

- wymieniłem świece

- wcześniej wymieniana był cały układ wydechowy (może mieć związek?).

 

Jestem laikiem jeśli chodzi o mechnike pojazdów, aczkolwiek szybko się uczę i radzę sobie z wiekszościa prostych problemów. Prosiłbym o możliwe do sprawdzenia na domowe warunki wasze opinie!

 

Pozdrawiam i dzieki za pomoc!

 

[Gość kudi23]

Miałem podobny problem lecz nie w Corsie. Obroty przy hamowaniu spadały do 400-500, po zatrzymaniu wracało wszystko do normy. Samochód od razu został odstawiony do mechanika. Okazało się, że wszystkiemu winna była BRUDNA PRZEPUSTNICA. Może warto sprawdzić w tym kierunku, autko jednak swoje lata ma.

 

[kicaj]

proszę o poprawienie tematu zgodnie z problemem,

czas do następnego zalogowania...

 

ta kontrolka to kontrolka ciśnienia oleju, obroty spadają to i pompa nie pomnpuje wystarczająco, i stąd zapewne niskie ciśnienie w układzie i kontrolka...

 

[adam1954]

Może jest nieszczelność na wężyku łączącym kolektor ssący z serwem.

 

[Gość brajdak]

Witam. Jestem tu nowy wiec prosze dawac znac jezeli cos robie nie tak. Podepne sie pod temat poniewaz nie chce zakladac nowego i smiecic. Moj problem z silniczkiem wyglada ta: Tak co okolo 500km ma taki problem ze nagle zaswieca sie kontrolka bledu na desce i obroty same wzrastaja do 4 tys na gazie a na benzynie faluja pomiedzy 2,5 - 3 tys. po okolo 2-10 min problem znika. Gaszenie zapalanie nic nie pomaga, przegazowanie tez nie. Potem gasnie kontrolka bledu i wszystko wraca do normy. Co lepsze myslalem ze krokowiec ale po zejsciu obrotow na 1000 na cieplym silniku odlaczylem krokowca i tak troszke pojezdzilem . O dziwo problem pojawil sie i jest identyczny mimo iz krokowiec nie dziala wiec przepustnicy nie mialo co otworzyc. To nie jest przycinajaca sie przepustnica bo sa identyczne obroty i sprawdzalem, przepustnica zamknieta. I jeszcze jdno pytanie. patrzac na przepustnice z gory to po lezej stronie obok przepustnicy jest taki duzy prostokarny kanalik ktorym moze leciec powietrze z filtra bezposretnio do kolektora ssacego omijajac przepustnice, po co ten kanalik i jak on dziala, moze to jego wina?, dziala jakos nie poprawnie?

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez brajdak

 

[adam1954]

Skoro pokazał ci się błąd to go odczytaj a dowiesz się co ci nawala.

 

[Gość brajdak]

Niestety po podlaczeniu pod komputer nic nie ma. Znaczy poprostu nie ma zadnego bledu i to jest dziwne.

 

[adam1954]

Nie piszesz czy to się dzieje na LPG i na Pb.Sprawdź błędy zaraz po tym jak ci wyskoczy kontrolka.Może być tak że masz zamontowany przekaźnik odcinający zasilanie komputera i błędy same się kasują.Wcześniej gaziarze tak robili przy starszych wersjach LPG gdy nie umieli poradzić sobie z błędami wywołanymi złą regulacją LPG

 

[kicaj]

 

 

nagle zaswieca sie kontrolka bledu na desce

 

Niestety po podlaczeniu pod komputer nic nie ma.

jaka kontrolka i jakim interfejsem sczytywane?

 

na cieplym silniku odlaczylem krokowca i tak troszke pojezdzilem

a wtedy też nie powinien pojawić się błąd?

 

[Gość brajdak]

Koledzy nie czepiajcie sie szczegulow tylko napiszcie z kad nagle ten silnik moze brac w kolektorze ssacym powietrze mimo odpietego krokowca. I napiszcie po co jest ten kanalik w obudowie przepustnicy omijajacy przepustnice, idacy bezposrednio do kolektora ssacego. Na zdrowy rozum zclaczynam go obstawiac ale nie wiem do czego on sluzy i gdzie dolatuje w kolektorze ssacym. Problem wystepuje i na gazie a mam 1 generacji wiec musi zasysac mieszanke powietrza z gazem bo samym powietrzem by nie mial sily ciagnac samochodu na 4tys